W ostatnich latach coraz więcej drukarni decyduje się na uproszczenie przygotowania produkcji, rezygnując z kolorów spotowych Pantone i zamieniając je na układ czterech farb procesowych CMYK. Takie podejście może wydawać się szybsze i tańsze — ale w praktyce często prowadzi do strat jakościowych, problemów z powtarzalnością i zwiększonych kosztów produkcji.
1. CMYK ma ograniczony gamut – a Pantone nie zna kompromisów
Podstawowym problemem konwersji kolorów Pantone na CMYK jest ograniczony zakres odwzorowania barw.
W praktyce oznacza to, że wiele intensywnych kolorów – zwłaszcza oranżów, zieleni, czerwieni i błękitów – nie mieści się w gamucie CMYK, a więc nie może być dokładnie odwzorowane.
Kolory spotowe Pantone są mieszane z wysokiej jakości pigmentów o dużej sile barwienia. Dzięki temu uzyskują nasycenie i głębię, której druk z czterech farb procesowych nigdy nie osiągnie.
W efekcie logo firmowe, elementy identyfikacji wizualnej czy intensywne tła wyglądają w druku z CMYK-a po prostu „płasko”.
2. Jednolite aple – największe wyzwanie dla CMYK
Druk apli z farb procesowych to zawsze kompromis.
Każda, nawet drobna różnica w równowadze farb, wilgotności czy przyrostach punktu powoduje widoczne zmiany w tonie i nasyceniu koloru.
W przypadku apli drukowanych z Pantone (czyli z farby dorabianej pod konkretny odcień) nie ma separacji i mieszania rastrów, dlatego powierzchnia jest gładka, jednolita i pozbawiona moiré czy migotania punktów.
Tylko farba spotowa gwarantuje stabilność koloru w dużych, jednolitych tłach – szczególnie przy projektach opakowań i etykiet, gdzie każdy odcień ma znaczenie.
3. Powtarzalność produkcji i kontrola jakości
W druku wielonakładowym lub przy powtarzających się seriach produkcyjnych kluczowa jest powtarzalność koloru.
Druk CMYK-owy, zależny od wielu czynników – od papieru, po ustawienia maszyny i kąty rastra – jest bardzo trudny do odtworzenia z idealną zgodnością.
Z kolei w przypadku farb Pantone przygotowanych w mieszalni (np. w systemie Dayamix Brancher) drukarz dostaje dokładnie tę samą recepturę, z zachowaną siłą barwienia i pigmentacją.
To gwarantuje, że każda kolejna dostawa farby da ten sam efekt – niezależnie od miejsca i czasu druku.
4. Spójność wizerunkowa i kontrola nad marką
Dla marek i producentów opakowań kolor to element tożsamości.
Logo w konkretnym odcieniu czerwieni, zieleni czy niebieskiego musi wyglądać tak samo na każdym nakładzie i każdym podłożu.
Druk w systemie CMYK nigdy nie da tej precyzji – a nawet drobne różnice w barwie wpływają na odbiór jakościowy produktu.
Farby Pantone, przygotowywane w profesjonalnej mieszalni, pozwalają utrzymać spójność wizualną marki, co jest szczególnie istotne w branży FMCG i opakowań premium.
5. Rzeczywiste koszty, nie pozorne oszczędności
Na pierwszy rzut oka druk w CMYK wydaje się tańszy – mniej farb, mniej mycia, krótszy czas przygotowania.
W praktyce jednak, gdy trzeba uzyskać intensywny kolor z rastra lub poprawiać barwę między arkuszami, czas druku i ilość makulatury rosną, a koszt jednostkowy szybko się wyrównuje.
Druk w kolorach dorabianych (spotowych) często jest bardziej ekonomiczny:
- mniejsze zużycie farby (pełna siła krycia),
- krótsze ustawianie maszyny,
- stabilniejszy efekt kolorystyczny bez konieczności korekt.
Podsumowanie
Kolory Pantone to nie luksus, lecz narzędzie profesjonalnego druku.
Tam, gdzie liczy się nasycenie, stabilność i powtarzalność – CMYK nie wystarczy.
Dlatego w drukarniach, które stawiają na jakość, druk w zamawianych kolorach Pantone pozostaje standardem, a nie wyjątkiem.
W systemie Dayamix Brancher przygotowujemy farby zgodne z najnowszymi wzornikami Pantone Formula Guide – również w wersjach metalicznych i fluorescencyjnych.
Bo idealny kolor to taki, który został naprawdę stworzony, a nie „przeliczony”.